Wizyta w sklepie i wybór koszuli lub marynarki od zawsze były dla mnie nie lada wyzwaniem. Za każdym razem odczuwam zarówno psychiczny, jak i fizyczny dyskomfort związany z przymierzaniem i dobieraniem, a także z czynnościami towarzyszącymi zakupom, jak np. dojazd do centrum handlowego, wędrówka między butikami czy manewry przy wyjeździe z parkingu.