Dostosowując się do międzynarodowych trendów w e-handlu, polski rynek m-commerce rozwija się coraz dynamiczniej. Odsetek polskich użytkowników internetu dokonujących zakupów online wzrasta i obecnie wynosi 79%. Na krajowych platformach e-commerce klientami staje się 75% użytkowników, podczas gdy na zagranicznych platformach – 30%. Dane te pochodzą ze źródeł organizacji Polskie Badania Internetu oraz Związku Pracodawców Branży Internetowej IAB Polska, zawartych w raporcie „E-commerce w Polsce 2023”.
Dział: Temat numeru
Dotarcie do użytkownika przez urządzenia mobilne niesie ze sobą wiele korzyści, nie tylko związanych z ogromnym potencjałem reklamowym, ale również w aspekcie złapania użytkownika w odpowiednim momencie ścieżki zakupowej. W roku 2023 ruch mobilny stanowił już 61,7% całego globalnego ruchu internetowego, a ruch z desktopów spadł do 38,3%. Urządzenia mobilne angażują użytkowników średnio dziennie o prawie 50 min dłużej niż komputery.
Znaczenie geotargetowania nie jest niczym nowym z punktu widzenia digital marketingu – przypuszczalnie nikogo nie trzeba przekonywać, że miejsce zamieszkania lub przebywania dużo mówi o nas i naszych potrzebach. Pojęcie to jednak znacząco ewoluowało w związku z rozwojem technologii mobilnych, a dokładny pomiar geolokalizacji daje obecnie dużo większe możliwości niż kiedyś. Nie jest to już tylko statyczne określanie miejsca zamieszkania użytkowników, ale źródło budowania wiedzy o zachowaniu konsumentów w świecie offline. W artykule tym pokażemy, czego tak naprawdę możemy się w ten sposób dowiedzieć, jaka jest wartość tej wiedzy dla marketerów i jak skorzystać z niej w praktyce z korzyścią dla kampanii reklamowych.
Czy ktokolwiek z nas nie spotkał się w swoim życiu prywatnym lub zawodowym choć raz z kodem QR? Sądzę, że niewiele takich osób się znajdzie. W czasach wszechobecnej, otaczającej lub wręcz atakującej nas na każdym kroku reklamy, kody QR stały się zupełnie naturalnie jej częścią. Ich historia zaczyna się jednak w zupełnie innym miejscu.
Dzięki aplikacji mobilnej możesz generować przychód i budować rozpoznawalność marki. Musisz mieć jednak świadomość, że liczba programów tego typu w App Store i Google Play z roku na rok wzrasta. Dziś użytkownicy mają już do dyspozycji kilka milionów różnych apek. Jak dotrzeć do swojej grupy docelowej przy takiej konkurencji? Odpowiedź na to pytanie stanowi ASO (App Store Optimization), czyli optymalizacja pod kątem sklepu z aplikacjami.
Czy w roku 2024 po okresie, który śmiało możemy określić czasem sztucznej inteligencji (AI), planowanie kampanii sprzedażowej różni się czymś od tego, jakie projektowaliśmy wcześniej? Myślę, że tak, i nie chodzi tu tylko o AI. W dobie wielu nowych możliwości, a także coraz droższych mediów i większej konkurencji planowanie działań online i strategiczne podejście będą kluczowe.
W dobie cyfryzacji, stale rosnącego globalnie rynku sprzedaży internetowej oraz rozwoju sztucznej inteligencji, działania marketingowe w mediach społecznościowych (a w szczególności działania reklamowe) stały się nieodłącznym elementem strategii marketingowych wielu firm. W tym artykule skupię się przede wszystkim na ekosystemie Meta, natomiast wiele przytoczonych tutaj zasad jest aplikowalna do innych kanałów.
Newsy sportowe, memy i Pandora Gate – takie treści budziły największe zainteresowanie i zaangażowanie na Instagramie w minionym roku.
W minionym roku profile czołowych polskich mediów były tymi naj: najbardziej angażujące, najszybciej rosnące i najczęściej postujące. Opuściły podium jedynie w nielicznych kategoriach, jak np. obsługa klienta.
Odpowiedzią na potrzeby marek, które chcą docierać do odbiorców i prowadzić z nimi profesjonalny dialog, są działania digital PR. Za ich pomocą marki „opakowane” w atrakcyjny przekaz docierają do swoich klientów tam, gdzie poszukują oni wiadomości o świecie, produktach czy rozrywki.
Afera Cambridge Analytica, w wyniku której Donald Trump został prezydentem Stanów Zjednoczonych, zaowocowała znacznie większym pochyleniem się nad kwestiami prywatności i spowodowała, że zaczęto patrzeć na ręce Big Techom pokroju Google oraz Facebooka. Dyskusja o kwestiach etycznych wykorzystania danych przez molochy z Doliny Krzemowej trwa do dziś i wciąż pojawiają się jej nowe reperkusje w coraz to większej liczbie.
Internet tonie w artykułach przedstawiających narzędzia niezbędne do pracy content marketera, ale nikt nie pisze o tym, jak obyć się bez ich pomocy. Czy to w ogóle możliwe? Jakie działania można przeprowadzić bez ulubionych tooli?