Rodzina aplikacji „by Facebook” oferuje bardzo szerokie możliwości – na rynku można spotkać ekspertów od wykorzystania grup, live’ów, analityki Facebooka, zaawansowanego wykorzystania Pixela i innych funkcji. Stylów zarządzania kanałami social media i kampaniami Facebook Ads również jest coraz więcej. I żaden z nich nie jest lepszy od innego, ponieważ każdy może po prostu działać lub nie.
Dział: Temat numeru
Social media to dane. Facebook chwali się, że nikt nie posiada więcej danych o swoich użytkownikach. A dane to liczby, tabele, wykresy i Excel. Osoby, które zajmują się mediami społecznościowymi i nie zdały sobie jeszcze z tego sprawy, najbardziej cierpią wtedy, gdy klient zadaje klasyczne pytanie: „No dobra, ale co ja z tego właściwie mam?”.
Z perspektywy marketerów online w ostatnich latach wiele się zmieniło. Nikogo nie trzeba przekonywać, jak istotne w komunikacji z użytkownikiem jest definiowanie personalizowanych doświadczeń omnichannelowych. Znudzeni płytkim remarketingiem konsumenci spodziewają się coraz lepszych doświadczeń w interakcji z reklamą. Tymczasem legiony specjalistów od ad-tech i big data zastanawiają się, jak przekuć piętrzące się stosy nieanalizowanych danych na mierzalne efekty biznesowe i sprzedażowe.
Ścieżki wielokanałowe i modelowanie atrybucji już od dawna nie są nowością. W miarę jak zaczęliśmy zbierać coraz więcej danych na temat ścieżek konwersji i interakcji, które się na nią składają, proces konwersji stał się dla nas bardziej zrozumiały. Z drugiej strony można mieć wrażenie, że pojawiło się więcej pytań niż odpowiedzi. Jednym z nich jest pytanie o idealny model atrybucji. Który z modeli jest najlepszy? W jaki sposób wybrać model, który najbardziej odpowiada naszym potrzebom? I co to w ogóle oznacza?
W ostatnich latach e-commerce rósł w siłę i obecnie jest kanałem sprzedaży, który nie może już być ignorowany przez producentów i marki (nawet te, które nie posiadają własnych kanałów dystrybucji). Według aktualnych szacunków udział e-commerce wynosi 7%, a prognozy rynkowe zakładają wzrost do 10% w perspektywie najbliższych trzech lat1. Wraz ze wzrostem wagi e-commerce zwiększa się zapotrzebowanie na wiedzę, w jaki sposób rozwijać sprzedaż w kanałach cyfrowych.
Amazon staje się poważnym graczem już nie tylko na rynku e-commerce, ale również na globalnym rynku… reklamowym. Według informacji opublikowanych przez instytut Forrester Research, w roku podatkowym 2018 Amazon zanotował 10% wzrostu w dziedzinie własnej sprzedaży, 34% wzrostu w zakresie rozwoju marketplace dla firm zewnętrznych, 47% wzrostu sprzedaży usług AWS (Amazon Web Services) i aż 120% wzrostu przychodów z reklam.
W czasie budowania ścieżki klienta na stronie twojego biznesu musisz brać pod uwagę nie tylko treści on-site (jak blog, zdjęcia, opisy produktów itd.), ale także wszystko to, co jest poza stroną (off-site) – nawet content, generowany przez użytkowników. Wszystkie te treści stanowią istotne wskaźniki, które decydują o sile punktów styku z marką. W dodatku dochodzą do tego wszelkie komunikaty, które klienci widzą poza internetem: ulotki, plakaty, billboardy, reklamy telewizyjne, a nawet obecność marki na wydarzeniach czy w kampaniach społecznych. Wszyscy marketerzy zdają sobie, nawet intuicyjnie, sprawę, że cały ten kontekst ma wpływ na późniejszy research na stronie i dokonywanie zakupów. Jak oszacować efektywność każdego kanału?
Dane to informacje, a nowoczesny biznes najlepiej wie, że tych nigdy za wiele – szczególnie gdy chcemy budować przewagę nad swoimi konkurentami. Internet światłowodowy, technologia 4G, rozwój infrastruktury Wi-Fi i wszechobecna digitalizacja powodują, że konsumenci niemal zintegrowali się z siecią. Zanim dotarłeś do tego zdania, na świecie obejrzano 4,5 mln filmów na YouTube, wydano blisko milion dolarów na zakupy w e-commerce i wpisano 4 mln haseł za pośrednictwem wyszukiwarki Google.
Drastycznie – właśnie w taki sposób wzrasta ilość zbieranych przez nas informacji. Niemal 90% wszystkich danych wytworzonych w historii świata powstało w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Jednak jakie dają nam one rzeczywiste możliwości jako marketerom i w jaki sposób możemy je wykorzystać, by skutecznie docierać do konsumentów?
Spółki, z którymi pracuje nasz zespół, mają wspólną właściwość: niezależnie od rozmiaru pracują na niewielkich wolumenach leadów i transakcji. Jeśli masz 500 leadów miesięcznie i 100 transakcji, to jesteś gigantem, ale gdyby te same liczby podstawić pod e-commerce B2C, byłby to po prostu mały sklepik. Właśnie takim firmom dedykowany jest ten tekst – spółkom B2B, których wartość transakcji lub LTV przekracza 50 tysięcy złotych.
Niezależnie od tego, jaki biznes prowadzisz – czy to w segmencie B2C, czy B2B – dążysz do zwiększenia satysfakcji swojego klienta w celu powiększania zysków, najlepiej przy jednoczesnym utrzymaniu niskiego kosztu pozyskania sprzedaży. Aby lepiej odpowiadać na potrzeby Twoich klientów, powinieneś więc zrozumieć, w jaki sposób klient wchodzi w interakcję z Twoim biznesem.
Dwudziestoletnie doświadczenie w agencji komunikacji marketingowej w dziale marketingu oraz stanowisko niezależnego konsultanta pozwalają mi powiedzieć, że budowanie strategii to temat rzeka. Ale zacznijmy od początku: analiza dostępnych danych, uważne obserwacje, kreatywne myślenie i odwaga – moim zdaniem tylko tyle i aż tyle potrzeba, żeby opracować wartościową strategię. I szczerze mówiąc, od razu pozbyłabym się przyimka „między”. Jeśli dzisiaj nie traktujemy komunikacji jako „omnichannelowej” (choćby w początkowej fazie znaczenia tego terminu), popełniamy już grzech zaniechania. Kluczem będzie oczywiście uwzględnienie specyfiki każdego z wykorzystywanych kanałów komunikacji z konsumentem, zarówno tych offline’owych, jak i online’owych.