W jaki sposób planować nieszablonowe kampanie?

Jest takie ładne zdanie autorstwa Billa Gatesa o tym, że każdy z nas ma swój ulubiony młotek, czyli metodę rozwiązywania większości problemów; każdy z nas ma swój własny, specyficzny „młotek”, którym wbija wszystkie gwoździe, najczęściej w jeden sprawdzony wcześniej sposób. 
Najczęściej młotek ten nabywamy poprzez budowanie naszego zawodowego doświadczenia, wykształcenia, bańki informacyjnej, w której funkcjonujemy. Jakkolwiek postępowym towarzystwem się nie otaczamy i jak innowacyjne nie są lektury, które czytamy, wpadamy w pułapki błędów poznawczych, heurystyk i zakrzywień, a przez to wielu z nas staje się zachowawczymi i powtarzalnymi w swoich decyzjach marketingowych. 
W jednym z warszawskim domów mediowych powstaje właśnie badanie, które jasno pokazuje, że te reklamy, które odniosły największy sukces (proporcjonalnie do GRPS), największą zapamiętywalność i są przez odbiorców odbierane najlepiej, to te, które są nieszablonowe i zawierają element humorystyczny lub zaskakujący. Nie mogę się doczekać publikacji tego badania, ponieważ dla mnie i dla Good Division będzie to kolejny argument, za pomocą którego będziemy mogli przekonywać klientów do tego, aby odważyli się wyjść poza ramy bezpiecznej komunikacji z rynkiem i zaproponowali coś, co nie tylko pozwoli się wyróżnić, ale...