Jeszcze nie planując zakupu, często z góry wiemy, po jaką markę sięgniemy – ponieważ i wtedy wystawieni jesteśmy na bodźce kształtujące nasze emocje i wyobrażenia względem brandów. Model AIDA może uśpić czujność marketerów, którzy zanadto upraszczając zachowania konsumentów, pozbawiają się możliwości wpływania na nich w nieoczywistych, a przecież ważnych marketingowo kontekstach. W jakim kierunku zmienia się więc myślenie o ścieżce zakupowej?