Marketerzy i marki muszą stale podejmować najkorzystniejsze decyzje marketingowe, przynoszące efekty sprzedażowe lub wizerunkowe. Jednocześnie muszą adaptować się do zmieniających się potrzeb i oczekiwań konsumentów. Od lat kluczową rolę w tych procesach odgrywa mobile marketing i możliwości, jakie ze sobą niesie.
Dział: Mobile marketing
Rozwój technologii w obszarze mobile marketingu postępuje niezwykle szybko, co najlepiej uwidacznia najnowszy raport Spicy Mobile pt. „MarTech”. Dostępne na mobile’u dane pozwalają lepiej zrozumieć potrzeby i preferencje konsumentów, a możliwości technologiczne – dotrzeć do nich z unikalną i angażującą reklamą.
Choć z wartości analizy danych zdaje sobie sprawę coraz więcej marketerów, zdecydowanie ciężko powiedzieć, że jako branża jesteśmy „data-driven”. Problemem często nie jest brak chęci czy brak danych, lecz brak umiejętności ich połączenia i poprawnej analizy. Według badania Gartnera tylko połowa decyzji marketingowych jest oparta na danych. Skutkuje to tym, że aż 60% dyrektorów marketingu nie jest w stanie odpowiedzieć na fundamentalne pytanie – na ile nasze wydatki marketingowe wpłynęły na wyniki firmy.
Dlaczego i jak badamy mobile?
Badania UX zasadniczo możemy podzielić na dwa typy:
eksploracyjne – w ramach których odkrywamy przez rozmowę, obserwację, analizę zachowanie użytkownika, wyzwania czy problemy, przed jakimi stoi, a także sposób realizacji określonego zadania albo rozwiązania danego problemu,
kontrolne/testowe – podczas których obserwujemy i analizujemy wykorzystanie przez usera określonego narzędzia cyfrowego (ale nie tylko) – serwisu, aplikacji, urządzenia.
Nie będzie odkryciem stwierdzenie, że elementem dobrej strategii promocji aplikacji mobilnej powinna być w pełni wdrożona analityka, która umożliwi zbieranie danych o użytkownikach, analizę ich zachowania, weryfikację wyznaczonych targetów oraz optymalizację kampanii. Natomiast nie narzędzia będą tutaj kluczowym elementem, a przede wszystkim dobry plan, zrozumienie i wybór metryk oraz regularny proces przekładania analityki na biznes.
Rynek aplikacji mobilnych jest najbardziej zatłoczonym i najszybciej rozwijającym się rynkiem na świecie. Średni czas korzystania z aplikacji mobilnych na jednym urządzeniu wyniósł w 2018 r. od 2-3 godzin1. Jeśli dodamy do tego, że ponad połowa (52%) światowego ruchu internetowego pochodzi ze smartfonów, to jasnym staje się, że marki powinny inwestować w rozwój aplikacji mobilnych2.
Technologie mobilne rozwijają się w takim tempie, że marketerom nie pozostaje nic innego jak nieustanna pogoń za trendami w tym zakresie, aby móc uzyskać przewagę konkurencyjną. Możliwości jest wiele – wystarczy „tylko” wiedzieć, gdzie szukać. Albo patrzeć, czemu sprzyjają najlepsi w branży. Co jest więc dzisiaj technologicznym czarnym koniem w rozwoju stron internetowych? Google już wybrał swoich faworytów. Dowiedz się, co jest największą inwestycją giganta z Doliny Krzemowej.
Przeciętny użytkownik spędza średnio 5 godzin dziennie, przeglądając sieć za pomocą smartfona. Z roku na rok ta statystyka wzrasta. Nie dziwi więc fakt, że zakupy za pośrednictwem urządzeń mobilnych stały się odrębną gałęzią sprzedaży internetowej oraz nieodłącznym elementem strategii każdego sklepu online. Aby jednak była ona skuteczna, niezbędna jest wiedza nie tylko techniczna, ale przede wszystkim dotycząca użytkowników – ich zachowań i potrzeb. O praktycznych aspektach zakupów mobilnych, preferencjach userów i funkcjonalnościach, które warto rozwijać, opowiada Maciej Ziemczonek, performance & outbound marketing manager w Grupie Domodi.
Skuteczne promowanie aplikacji mobilnej jest obecnie sporym wyzwaniem. Poza milionami produktów dostępnych w iOS App Store oraz Google Play sprawy nie ułatwia lawinowo rosnąca liczba nowych publikacji, sięgająca kilku tysięcy1 aplikacji dziennie.
Od dawna jesteś fanem aplikacji mobilnych, z uwagą śledzisz rozwój rynku mobilnego i już wiesz, że chcesz stworzyć produkt, który pobiorą miliony. Plan na aplikację masz, software house także już dawno wybrany.
Zaczynacie prace. Mijają miesiące, projekt jest już prawie skończony. Jeszcze chwilę zajmują Ci testy. W końcu nadchodzi Ten dzień. Twoja aplikacja mobilna trafia do appmarketu. Widzisz pierwsze pobrania. Mija kilka kolejnych dni, tymczasem zamiast wzrostów w statystykach – cisza. Co mogło pójść nie tak?
Spektakularne sukcesy dużych marek wykorzystujących MMS-y potwierdzają, że to skuteczna forma promocji, choć jej potencjał jest przez wielu marketerów niedoceniany. Zamiast poszukiwać nietypowych rozwiązań komunikacyjnych i prześcigać się w coraz nowszych pomysłach, warto wziąć pod lupę te jeszcze nie do końca odkryte i przyjrzeć się, co obecnie mają do zaoferowania. W erze reklam mobilnych komunikacja MMS ma mocną pozycję, a co ważniejsze – MMS reklamowy działa.
Ze smartfonów korzystamy zawsze i wszędzie – w domu, biurze, sklepie, podróży, restauracji, siłowni itd. Równocześnie rośnie skłonność użytkowników smartfonów do udostępniania lokalizacji, bo coraz więcej aplikacji zachęca do tego, oferując w zamian lepsze wyniki wyszukiwania lub dopasowane oferty. Dane pokazują, że już 40% użytkowników urządzeń mobilnych ma zawsze włączony GPS.
Pozostali w większości korzystają z aplikacji, które lokalizację sprawdzają raz na jakiś czas w tle (np. prognozy pogody, aplikacje sportowe). Użytkownik, instalując bezpłatną aplikację na smartfonie, wyraża zgodę na zbieranie takich informacji oraz ich udostępnianie reklamodawcom. Czynność tę wykonuje jednorazowo tylko przy instalacji, ale aplikacja pozostaje z nim na długo.