Jeszcze nie planując zakupu, często z góry wiemy, po jaką markę sięgniemy – ponieważ i wtedy wystawieni jesteśmy na bodźce kształtujące nasze emocje i wyobrażenia względem brandów. Model AIDA może uśpić czujność marketerów, którzy zanadto upraszczając zachowania konsumentów, pozbawiają się możliwości wpływania na nich w nieoczywistych, a przecież ważnych marketingowo kontekstach. W jakim kierunku zmienia się więc myślenie o ścieżce zakupowej?
Dział: Otwarty dostęp
Marketingowiec w sieci nie ma łatwo. Polski konsument chce decydować sam, zaś reklamę uważa za zło konieczne. Sygnał jest jasny: aktywność ograniczona do wysyłania komunikatów nie wystarczy do zbudowania relacji z klientem.
Spółki, z którymi pracuje nasz zespół, mają wspólną właściwość: niezależnie od rozmiaru pracują na niewielkich wolumenach leadów i transakcji. Jeśli masz 500 leadów miesięcznie i 100 transakcji, to jesteś gigantem, ale gdyby te same liczby podstawić pod e-commerce B2C, byłby to po prostu mały sklepik. Właśnie takim firmom dedykowany jest ten tekst – spółkom B2B, których wartość transakcji lub LTV przekracza 50 tysięcy złotych.
Od kilku już lat w branży SEO trwają spory o to, czy tworzenie treści (czyli pozycjonowanie zgodne z zasadami, do jakich dąży Google) jest skuteczne. Czy bez tzw. czarnego SEO można pozyskiwać z wyszukiwarki nowych klientów. Artykuł ten jest podsumowaniem trwającego ponad dwa lata procesu pozyskiwania treści w serwisie Pracuj.pl i omawia efekty takiego podejścia.
Google Marketing Live to dla wielu marketerów jeden z najważniejszych eventów branżowych roku. Przedstawiane są na nim nowości i kierunki rozwoju Google Ads oraz Google Marketing Platform na najbliższe 12 miesięcy. Ponieważ Polska nie zawsze jest krajem pierwszego wyboru, jeśli chodzi o testy wprowadzanych narzędzi, stąd też horyzont czasowy lokalnej dostępności poszczególnych rozwiązań nie do końca jest jeszcze znany. Niemniej warto trzymać rękę na pulsie i już teraz przygotować się na zmiany.
Reklamy typu pre-roll są nieodłącznym elementem zdecydowanej większości stron z materiałami wideo. To te irytujące, krótkie spoty, które starają się zaatakować mózg odbiorcy, kiedy ten oczekuje, aż jego oczom ukarze się właściwy materiał. Marketerzy długo głowili się, jak stworzyć niedługie wideo, które wpływałoby na podświadomość odbiorcy i nakłaniało go do podjęcia działań. Z pomocą przyszedł im neuromarketing.
Powiedz „abrakadabra!”, a użytkownicy w mig zaczną dodawać produkty do koszyka lub zamawiać Twoje usługi. Byłoby pięknie, ale niestety – nie ma magicznych słów kluczowych przekładających się na konwersję. Sprawdź, jak znaleźć te, które przyciągną klientów na Twoją stronę i skłonią ich do działania.
Nad wejściem do świątyni Apolla w Delfach widniał napis: „Poznaj samego siebie” (gr. gnothi seauton). Słowa te okazały się jedną z najbardziej doniosłych maksym, którą antyk przekazał czasom współczesnym. Możemy bez przesady powiedzieć, że stanowi ona punkt wyjścia do skutecznych działań neuromarketingowych.
Od paru lat dostrzegamy zwiększone zainteresowanie optymalizacją powierzchni reklamowych u e- wydawców i potrzebę jak najlepszej monetyzacji ich serwisów internetowych. Istniała ona zawsze, jednak dopiero w ostatnich latach wybór form zarabiania zrobił się na tyle szeroki, że decyzja z kim będzie się to robić, może mieć dla serwisu kluczowe znaczenie.
W lutym 2019 roku liczba internautów w Polsce wyniosła ogółem 28,5 milionów, z czego za pomocą komputerów osobistych i laptopów z siecią łączyło się 23,1 milionów użytkowników, a dzięki urządzeniom mobilnym – 24,3 milionów1. Według badaczy przeciętny internauta ma kontakt z około 20 000 komunikatami reklamowymi dziennie. Największym wyzwaniem dla reklamodawców jest znalezienie się wśród tych reklam, które odbiorca jest w stanie dostrzec.
Raport źródeł ruchu (źródło/medium) jest zazwyczaj jednym z pierwszych, do którego zagląda się w Google Analytics. Widać w nim to, co najistotniejsze – skąd witryna pozyskuje ruch i jak przekłada się on na konwersje. Mimo ciągłej rozbudowy narzędzi oferowanych przez Google Analytics raport ten wciąż pozostaje podstawowym źródłem informacji dla każdego menedżera e-commerce. Z tego powodu warto zadbać, by znajdowały się w nim właściwe dane.
Czy media społecznościowe sprzedają? Mogą. Sprzedaż może być wygenerowana bezpośrednio z pomocą kanałów społecznościowych, np. Facebooka, Instagrama czy LinkedIna, ale bardzo często platformy mogą odgrywać też rolę „wspomagacza” na rozbudowanej ścieżce klienta.