Każdy z nas chciałby, żeby potencjalni klienci firmy od początku kontaktu zdecydowani byli na zakup, żeby konwersja, czyli procent osób, które w danym czasie wykonają konkretną czynność (zarejestrują się lub dokonają zakupu), była wysoka. Do tego dążymy – by działania marketingu adresowały właściwą niszę i przyciągały wartościowych klientów, gotowych na współpracę z firmą. Jak jednak poradzić sobie z osobami, które nie kupiły od razu? W jaki sposób podejść do tych, którzy nie zdecydowali się zaufać reprezentowanej przez nas marce? Czy powinniśmy o nich zapomnieć?
Dział: Otwarty dostęp
Czy nam się to podoba, czy nie, generowanie leadów to najważniejsze zadanie i ostateczny miernik skuteczności marketingu B2B. Tego oczekuje zarząd, tego domagają się sprzedawcy. Ma być dużo, dobrze i tanio. I w ten trójkąt pełen sprzeczności marketerzy dają się wkręcić, zapominając o jego najważniejszym elemencie, czyli jakości leadów.
Rynek charakteryzujący się wolną konkurencją, gdzie nie ma barier wejścia i wyjścia, to w teorii idealne środowisko do prowadzenia własnego biznesu – można handlować każdym towarem lub usługą. Myśląc o większości średnich i małych przedsiębiorstw, można dojść do wniosku, że wszelkie czynniki makroekonomiczne nie wpływają na ich przedsiębiorczość. Co więc stanowi największe zagrożenie? Konkurencja – ale każda, która może „zabrać” nam klienta. Ponieważ portfel statystycznego Kowalskiego może udźwignąć albo nowy telewizor, albo wakacje na Phuket.
Facebook to doskonałe narzędzie reklamowe. Pod jednym warunkiem – jeśli umiejętnie ustawisz swoje kampanie. Bariera wejścia jest niska. Teoretycznie wystarczy zacząć promować posty. Coraz więcej osób korzysta też z dobrodziejstw menedżera reklam.
Siła reklamy w wyszukiwarce nie wzięła się znikąd. Jest ona niezwykle użyteczna dzięki możliwości odpowiedzi na nasze zapytania. Dodatkowo system Google Ads nagradza solidnie i dobrze przygotowane kampanie niższą stawką dla wyższych pozycji reklamy. Przyjrzyjmy się tym paru trikom, dzięki którym więcej środków zostanie w naszym portfelu, a efektywność kampanii wzrośnie.
Analizę skuteczności kampanii reklamowej online możesz przeprowadzić zarówno w odniesieniu do działań, które kontrolujesz, jak i w kontekście ich efektów w przestrzeniach internetu od Ciebie niezależnych. Do pierwszej grupy zaliczymy m.in. kampanie mailingowe, na Facebooku, Instagramie czy w Google. Do drugiej – m.in. wpływ kampanii na obecność marki w spontanicznych dyskusjach internautów i popularność marki w wyszukiwarce Google. Poniższy artykuł pokaże Ci, jak analizować efektywność działań w najpopularniejszych przestrzeniach i na co zwracać szczególną uwagę.
Sprzedaż jest ważna. Jednak, w ogólnie pojętej branży finansowej, zrozumienie i wykorzystanie potencjału długofalowych działań wizerunkowych wydaje się być ważniejsze.
Google Search Console jest powszechnie znanym w branży narzędziem, którego nazwę kojarzą niemalże wszyscy zajmujący się promocją bądź analityką internetową. Niestety wiedza co do możliwości wykorzystania tego systemu jest już mocno ograniczona.