Rok 2024 był okresem dynamicznego wzrostu polskiego rynku reklamy. Estymowana przez analityków Publicis Groupe wartość netto rynku reklamowego w Polsce w 2024 r. wyniosła blisko 13 mld zł, co oznacza wzrost o 9,1% rok do roku.
Dział: Felieton specjalny
Ostatnie lata to czas turbulentnych zmian w świecie biznesu, zarządzania i marketingu. Dwa lata od rozpoczęcia pełnoskalowej wojny w Ukrainie. Cztery lata po wybuchu pandemii. A w tym czasie, także mieliśmy do czynienia z dwucyfrową inflacja, niestabilnościami politycznymi, pojawieniem się w pełnym zakresie sztucznej inteligencji (AI) i wieloma innymi mniej bądź bardziej oczekiwanymi czynnikami, które determinowały funkcjonowanie organizacji i działań marketingowych. Jednocześnie reklama online po raz pierwszy skonsumowała największą część tortu reklamowego w Polsce. Jak po tym okresie zmian można opisać polski marketing? Czy polscy marketerzy zdali egzamin z dojrzałości rynkowej? Czy odpowiedzialność i racjonalizm wygrały z krótkowzrocznością rynkową i ignorancją biznesową?
Jeśli pracujesz w marketingu, to na pewno zetknąłeś się z tematem AI. Ba! Jeśli jesteś wiernym czytelnikiem „Magazyn Online Marketing”, to w poprzednim numerze mogłeś przeczytać kilka bardzo merytorycznych artykułów o AI. Zakładam też, że zastanawiasz się, jakie są granice możliwości AI do wykorzystania w codziennej pracy marketera.
Wszyscy wiemy, co doda Ci skrzydeł, że głodny nie jesteś sobą i „prawie” robi wielką różnicę. Dobra kampania marketingowa potrafi zapaść w pamięć i budzić emocje, ale to nie zawsze oznacza, że jest efektywna. Co to znaczy okiem jurorów Effie i jaka nauka z tego płynie?
Pandemia COVID-19 zadziałała jak akcelerator zmian. Przyspieszyła ewolucję uwarunkowań prowadzenia biznesu w tempie dotychczas rzadko spotykanym. W sposób szczególny widoczne to było w sferze cyfrowej. Przykładowo, Apple potrzebował 42 lat, aby osiągnąć wycenę biliona dolarów, a nagle w ciągu 20 tygodni 2020 r. ta wartość została p
Spora część działań marketerów w internecie opiera się obecnie na ciasteczkach – przydatne jest im śledzenie użytkowników, remarketing produktów i nie tylko. Z drugiej strony twórcy prawa coraz częściej przyglądają się tym działaniom i określają część z nich przekroczeniem granic prywatności. Ten artykuł opowie Ci o trendach, które jako prawnik w tym kontekście zapowiadam.
Handel internetowy znacząco przyspieszył. Najnowsze badanie McKinsey & Company „Digital Sentiment Survey 2021” wskazuje, że tylko w ostatnim półroczu 2021 roku około 5,3 mln Polaków zaczęło korzystać z nowych usług online. Jest to jeden z wyższych wyników w Europie w stosunku do liczby ludności. Fakt ten potwierdzają również dane z raportu Gemius „E-commerce w Polsce 2021”. Wynika z niego, że już 77 proc. Polaków użytkujących internet robi zakupy online. Tak duży przyrost e-użytkowników generuje nowe potrzeby konsumentów i zachowania merchantów. Jakie tendencje będą dominować w branży e-commerce w 2022 roku?
Na temat NFT od kilku miesięcy w branżowych mediach trwa prawdziwa fala zachwytu... pomieszanego z niezrozumieniem. Masową wyobraźnię w 2021 r. rozpaliły wielkie kwoty płacone przez nabywców za NFT cyfrowych obrazów. Rekord to 69 mln dolarów (tak, tak, sześćdziesiąt dziewięć milionów dolarów!) za cyfrowy obraz, którego autorem jest amerykański artysta digitalowy Beeple. Przełomem NFT obwołano w Polsce kupno rzeźby Tomasza Górnickiego. W tym momencie u każdego „niewkręconego” w ten świat rodziły się pytania: ale jak to rzeźba w internecie? No i dlaczego ktoś za skan 3D tej rzeźby zapłacił ponad 300 tys. zł1?
Prywatność użytkowników internetu to zagadnienie, które odmieniane jest przez wszystkie przypadki już od wielu lat. Z jednej strony jest branża reklamy internetowej potrzebująca coraz bardziej wartościowych danych, aby ulepszać strategie i mechanizmy działań, z drugiej zaś użytkownicy, którzy z rosnącą nieufnością podchodzą do systemu, w którym wiele informacji przekazywanych jest podmiotom, których dobrze nie znają i których intencje nie są dla nich jasne.
Dzień dobry. Tu Maciej Orłoś. Prezenter oraz dziennikarz telewizyjny. Od pewnego czasu youtuber. A także influencer. Jak również instagramer, właściciel fanpage’a na FB oraz prywatnego profilu na FB. Od bardzo niedawna tiktoker (bez przekonania). Dziennikarz nowych mediów. Ale przecież mediów tradycyjnych też, bo jeszcze o nich nie zapomniałem. Autor i prowadzący audycję w internetowej Radiospacji, nadający – jak wszyscy w tej rozgłośni – z domu. Człowiek, który bez smartfona i dostępu do internetu nie umiałby żyć, i który jednocześnie z rozrzewnieniem wspomina czasy analogowe. Osoba, która odsunęła się od telewizji, również jako widz, a jednak ma do niej sentyment.
„Halo tu Orbita! Telewizja młodych kosmonautów!”– ten dżingiel w Teleranku zrywał mnie z łóżka kilkadziesiąt lat temu, „Sonda” pokazywała przełomowe rozwiązania technologiczne, a przyszłość z serialu Kosmos 1999 wydawała się być na wyciągnięcie ręki. Mamy XXI wiek i wciąż zastanawiamy się, czym będzie „next big thing”, porównujemy prognozy firm analitycznych, badania rynku, rankingi rozwoju technologii, przeglądamy opinie ekspertów. Nawet my, „cyfrowi ludzie”, z roku na rok mamy coraz większy problem ze wskazaniem prawdziwie przełomowych technologii, rozwiązań, modeli biznesowych, produktów, firm.
„Był chłodny, deszczowy wieczór 11 września 2018 r., gdy powróciwszy do domu po kilku godzinach workshopu związanego z innym projektem, usiadłem do biurka, otworzyłem butelkę zacnego rudego trunku i ostatni raz tego dnia wszedłem na fanpage „Janusze biznesu z OLX”. Dość rzec, że podrzędna poezja nie służy wieczornej lekturze... I wtedy do mnie dotarło: to był najwyższy czas, żeby powiedzieć, no właśnie – „DOŚĆ!”. Z paczki znikały kolejne papierosy, a na kartce papieru (tak, zapisywanej odręcznie!) pojawiały się kolejne linijki briefu na kampanię, która kilka miesięcy później miała podbić szturmem polski internet”. Gdybym był moim ulubionym storytellerem, Bogusławem Wołoszańskim, pewnie właśnie tak zacząłbym tę opowieść. W sumie zrobiłem to, mimo że nim nie jestem…