Internetowi odbiorcy nigdy nie lubili czytać i trudno ich za to winić. Ekrany szybciej męczą oczy, a sama lektura trwa dłużej niż w przypadku papieru. Stąd internet się ogląda, a teksty w nim – skanuje. Co z tego wynika? Jakich zasad stylistycznych się trzymać? Jak pisać, aby chciano nas czytać i aby wyszukiwarki polubiły właśnie nasze treści? Zapraszam do lektury!
Dział: Content marketing
Komunikacja z grupą docelową oparta na wartościowych treściach, czyli content marketing, to intensywnie rosnący trend na całym świecie. Również na naszym rodzimym rynku znaczenie content marketingu wśród reklamodawców przybiera na sile z każdym rokiem.
W ślad za rosnącą świadomością i potrzebą prowadzenia takich inboundowych działań (czyli takich, które umożliwią odbiorcom samodzielne odnalezienie nadawcy danego przekazu reklamowego), idą też wydatki reklamowe. Taki obraz rzeczywistości nie powinien dziwić z kilku powodów.
Mimo powstawania coraz nowszych sposobów dotarcia do użytkowników, e-mail nadal ma się dobrze i jest jednym z najskuteczniejszych kanałów komunikacji online. Warto więc uwzględnić go w swoich działaniach marketingowych, aby dotrzeć do właściwej grupy docelowej. Do osiągnięcia spektakularnych wyników, oprócz samego narzędzia potrzebujesz też skutecznych treści.
Jak pisać, żeby odbiorcy nie tylko otwierali maile, ale też wykonywali odpowiednie akcje?
„Witaj Czytelniku o imieniu…” – czy po takim początku przeczytasz ten artykuł od deski do deski? Czy jeśli dostajesz maila promocyjnego, który rozpoczyna się od „Dzień dobry Magdaleno”, jesteś bardziej skłonny do kliknięcia? Może znalazłyby się jeszcze jakieś branże, gdzie mogłoby to zrobić wrażenie na kliencie. Ale z grubsza rzecz ujmując – odpowiedź brzmi: nie, to już przeszłość.
Trzeba postarać się bardziej. I to na temat tego „bardziej” jest poniższy artykuł.
Czy wiesz, skąd tak naprawdę wziął się układ klawiatury w stylu QWERTY? To ustawienie przycisków jest przecież mocno niewygodne. Żeby napisać słowo „storytelling”, trzeba wędrować palcami w lewo i w prawo przez dobrą chwilę. Powód takiego rozwiązania ma swoje źródło w historii, która wydarzyła się w 1873 r. Wtedy to firma E.Remington & Sons zastosowała nowe ułożenie klawiatury w swoich maszynach do pisania.
Dlaczego? Na poprzednich klawiaturach z wygodniejszym układem liter maszynistki pisały tak sprawnie i szybko, że sprzęt nie wytrzymywał tempa i regularnie się psuł. Układ QWERTY, w którym palce muszą krążyć po całej klawiaturze, spowolnił pisanie, dzięki czemu rozety z czcionkami przestały się tak często zacinać. Choć dziś klawiatury smartfonów czy laptopów kompletnie nie przypominają maszyn do pisania, układ QWERTY nadal króluje.
Umiejętnie stosowany content marketing i reklama natywna są w stanie przynosić wymierne rezultaty dla marek. Również w przypadku marketerów, którzy dysponują relatywnie niższymi budżetami. Ważne jest dobre zaplanowanie oraz systematyczność działań. Czy w strategiach marketingowych małe i średnie firmy powinny uwzględniać oba narzędzia, czy też skupić się na zastosowaniu jednego z nich? Które z nich jest bardziej efektywne?