Jakie dane można wyciągnąć z e-maila?
Najczęstszą i najszybszą odpowiedzią marketerów są: OR (open rate, wskaźnik otwarć), CTR (click through rate, wskaźnik kliknięć) oraz w co klikają odbiorcy, czyli jaki jest element kreacji. Ta wiedza to dopiero wierzchołek góry lodowej, bo potencjał, jaki można wyciągnąć z e-maila, jest dużo większy.
POLECAMY
Przykład?
Pan Jan odbiera e-maile standardowo z Katowic, jednak raz w tygodniu, w czwartki, robi to z Warszawy. Jest to sytuacja powtarzalna. Możemy wnioskować, że w tym czasie przebywa w delegacji. Idąc krok dalej – dzięki preferencjom dziennym i godzinowym wiemy, w jakie dni i o jakiej porze jest najbardziej aktywny „pod e-mailem”. Jeżeli wiemy, że o godzinie 13.00 odbiera i reaguje na mailingi reklamowe, wiemy, że jest aktualnie online, możemy wówczas wysłać mu dodatkową wiadomość zwiększającą siłę „rażenia”, tak by pan Jan zachował się tak, jak założyliśmy to w naszych scenariuszach. Ale to niejedyna wiedza, jaką możemy uzyskać z jednego e-maila.
Jeżeli wiemy, że pan Jan standardowo odbiera e-maile na notebooku, a w czwartki, kiedy jest w delegacji, odbiera je na iPhonie, jest to dla nas informacja, jak możemy targetować naszego klienta i wysyłać mu kampanie pod konkretne urządzenie czy wręcz pod system operacyjny (Rys. 1).
Do wiedzy uzyskanej z poziomu e-maila dochodzą jeszcze dwie warstwy danych. Pierwsza to strona WWW, dzięki której wiemy, jakie odbiorcy przeglądają kategorie, produkty w witrynie oraz jaka jest...
- 6 drukowanych wydań magazynu Online Marketing
- Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
- Dostęp do czasopisma w wersji online
- Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych
- ... i wiele więcej!