Atrybucja właśnie temu służy – by zrozumieć, jak każdy element zespołu dokłada swoją cegiełkę do końcowego wyniku.
POLECAMY
Co naprawdę oznacza atrybucja w 2025 r.
Ten sam zakup potrafi mieć trzy różne historie. W Google Analytics zostanie przypisany do wyszukiwarki, w panelu Meta – do kampanii remarketingowej, a w CRM – do sprzedawcy, który zadzwonił do klienta. Każdy system ma rację, ale tylko w granicach własnej perspektywy. To właśnie paradoks atrybucji – zamiast jednej prawdy dostajemy kilka wersji wydarzeń.
Dlatego w 2025 r. atrybucja nie może być rozumiana jako techniczne ustawienie modelu. To proces, który odpowiada na pytanie: jak kanały współpracują, żeby dowieźć wynik. Nie chodzi o wskazanie jednego bohatera, ale o zrozumienie, kto inicjuje, kto wspiera, a kto finalizuje sprzedaż.
Nowoczesna atrybucja to punkt startu, a nie koniec analizy. To baza do łączenia danych z wielu źródeł i prowadzenia testów, które pozwalają oddzielić przypadkową korelację od faktycznej przyczynowości.
Dlaczego same modele atrybucji nie wystarczą
P...
- 6 drukowanych wydań magazynu Online Marketing
- Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
- Dostęp do czasopisma w wersji online
- Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych
- ... i wiele więcej!
 
                                                                                                     


 
             
                         
                         
                         
                        