Sztuczna inteligencja vs. wyszukiwarka Google — małżonkowie czy rozwodnicy?

Tego, jak sztuczna inteligencja zmieni podejście do marketingu internetowego, dokładnie przewidzieć się nie da, jednak zgłębiając temat, można założyć pewne scenariusze. Sprawdźmy więc, jak klaruje się przyszłość SEO wobec AI.

AI w SEO to nie nowość

Temat sztucznej inteligencji wywołał potężny BUM wśród pozycjonerów. Z jednej strony – jest to dosyć zrozumiałe. ChatGPT (najpierw całkiem niezła wersja nr 3, teraz już, wydawać by się mogło, dopracowana pod każdym względem wersja nr 4) to innowacyjne narzędzie, które faktycznie bardzo dobrze wykonuje swoją pracę. Każdy, kto podchodzi sceptycznie do efektów, które możemy uzyskać przy wykorzystywaniu tej AI, albo kompletnie nie potrafi wydawać komend narzędziu, albo jest totalnym ignorantem, który nie akceptuje i nie chce dostosować się do zmieniającego się świata. W obu tych przypadkach faktycznie sztuczna inteligencja może wydawać się niepotrzebna i być odbierana jako zagrożenie. Dziwi jednak fakt, że dzieje się to dopiero teraz. Przecież w SEO czy w copywritingu od lat wykorzystujemy narzędzia opierające swoją pracę na samouczących się algorytmach. 

SEO, czyli lawirowanie między algorytmami

Należy zacząć od tego, że w ogóle całe SEO to właśnie optymalizacja witryny pod algorytmy wyszukiwarek. Wyszukiwarki, takie jak Google, korzystają przecież z algorytmów opartych na AI, aby określić, które strony internetowe powinny być wyświetlane na szczycie wyników wyszukiwania. Te algorytmy są ciągle aktualizowane i udoskonalane w celu lepszego dopasowania rezultatów do intencji wyszukiwania użytkowników. Oznacza to, że one stale się uczą, jak dopasowywać najlepsze wyniki pod danego użytkownika...