Koniunktura ostatnich lat przyzwyczaiła nas do sukcesów. Rosnąca gospodarka i popyt w połączeniu z rozwojem technologii napędzały sprzedaż online. Epidemia koronawirusa, która przez długi czas wydawała się odległa i egzotyczna, dotknęła również Polskę. Lockdown niemalże z dnia na dzień zatrzymał wiele sektorów gospodarki i zmienił zachowania konsumentów. Marketerzy stanęli przed wyzwaniem, jak sprostać nowej rzeczywistości.
POLECAMY
Marketing w dobie koronawirusa
To proste. Bierzemy grafikę przedstawiającą wirusa, dodajemy hashtag „zostań w domu” i call to action „kupuj online”. Nie zaszkodzi zaoferować jakąś zniżkę z okazji epidemii (rys. 1). Chyba każdy z nas widział reklamy wpisujące się w ten schemat. Pytanie, czy rzeczywiście taki przekaz coś wnosi? Niekoniecznie. Jest jednak kilka rzeczy, które warto komunikować:
- Twoi klienci mogą nie mieć pewności, czy pracujesz normalnie, czy dostawy realizowane są na bieżąco, czy należy spodziewać się opóźnień, a jeśli tak, to jakich; pasek informacyjny w witrynie może rozwiać wątpliwości, czy warto teraz przeglądać Twoją ofertę (rys. 2),
- warto poinformować klientów o możliwości zakupu online, przez telefon, z dostawą do domu lub zamówienia „na wynos”...
- 6 drukowanych wydań magazynu Online Marketing
- Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
- Dostęp do czasopisma w wersji online
- Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych
- ... i wiele więcej!