Programy tego rodzaju były przygotowywane według określonego schematu, który telewizyjni specjaliści wypracowali latami, bazując trochę na swoim wyczuciu, a trochę na wiedzy czerpanej z grup focusowych i innego rodzaju badań. Największą zaletą (i jedyną) tego rodzaju programów było to, że rzeczywiście sprzedawały. W dzisiejszych czasach przeniesienie tego formatu 1:1 do internetu mogłoby nie przynieść spodziewanych skutków, jednak wbrew pozorom część z rozwiązań stosowanych w tego typu reklamach świetnie sprawdza się również w przygotowaniu sprzedażowego wideo do sieci.
POLECAMY
W serwisach społecznościowych użytkownicy oczekują contentu, który będzie rozrywką lub będzie miał dla nich wartość dodaną w postaci np. lifehacku. Ludzie nie lubią i nie chcą oglądać reklam – tak samo jak w przypadku klasycznej TV, różnica jest jednak taka, że w portalach społecznościowych mają dużo większą moc sprawczą, ponieważ nie muszą czekać, aż skończy się blok reklamowy, żeby zobaczyć to, na co mają ochotę. Mogą przeskrollować newsfeed, pominąć reklamę po pięciu sekundach, przejść do następnej zakładki lub zainstalować AdBlocka. W dobie coraz większej ślepoty banerowej oraz rosnącej przepustowości sieci – wideo i reklamy wideo nabierają znaczenia. Jednak filmy/reklamy przygotowywane w klasycznym telewizyjnym...
- 6 drukowanych wydań magazynu Online Marketing
- Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
- Dostęp do czasopisma w wersji online
- Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych
- ... i wiele więcej!