Budowanie skutecznej strategii komunikacji, która realnie wspiera realizację celów biznesowych, to temat złożony i wielowymiarowy. Wymaga zarówno precyzji, jak i elastyczności, a przede wszystkim świadomości, że każdy etap tego procesu niesie ze sobą konkretne wyzwania i potencjalne pułapki. Bardzo ważną rolę w tym procesie odgrywa strateg – osoba, która nie tylko prowadzi markę przez poszczególne fazy, ale też potrafi utrzymać szeroką perspektywę i zbalansować cele biznesowe z potencjałem marki. Istotne jest, by strukturę każdego z etapów dopasowywać do kontekstu – specyfiki organizacji, jej zasobów, skali i ambicji.
Dział: Strategia
Oczekiwanie na wydarzenie budzi większe emocje niż samo wydarzenie. Zaskakujące? Niekoniecznie. Choć żyjemy w czasach natychmiastowej gratyfikacji – gdzie wszystko musi być „na już”, „zaraz”, „natychmiast” – paradoksalnie, najskuteczniejsze kampanie marketingowe opierają się na... odwlekaniu finału. Bo sekretem angażującej komunikacji nie jest podanie wszystkiego na tacy, lecz zbudowanie atmosfery oczekiwania. Strategia „wait for it” to mistrzostwo w marketingowej sztuce budowania napięcia. Zamiast wyłożyć kawę na ławę, prowadzisz odbiorcę krok po kroku, zostawiając okruszki informacji, które układają się w całość dopiero na końcu drogi. Sprawdźmy, kto zrobił to po mistrzowsku i co możemy z tego podkraść do własnych działań.
Przez długie lata właściciele e-commerce mogli rozwijać swój biznes podobnie do procesu rozwoju start-upu na wczesnym etapie. Liczył się wzrost i jego tempo. Rentowność nie zawsze była najważniejsza. To działało w dobie małej konkurencji oraz szybko rosnącego rynku, jeśli chodzi o jego wartość oraz szerokość. Przynosiło to również efekty, dlatego że pieniądz był tani, marża wysoka, a klient nie był aż tak wymagający.
Jay Conrad Levinson napisał, że kluczem do tego, aby marketing partyzancki był skuteczny, jest zwracanie uwagi na to, co dzieje się wokół nas oraz umiejętność kreatywnego wykorzystania aktualnych wydarzeń w procesie promocji. Jak to zrobić?