Szlak w reklamę trafia

Ocena: 4/5

Właściciel firmy Aksam (produkującej m.in. Paluszki Beskidzkie) obiecał, że nie zwolni pracowników po tym, jak 12 lipca spłonęły mu dwie z trzech hal produkcyjnych. Deklaracja tak spodobała się internautom, że w ramach wsparcia rzucili się kupować paluszki. Firma i bez tego w ciągu miesiąca była w stanie przywrócić produkcję na poziomie 65% tej sprzed pożaru, bo miała jeszcze kilka hal. Wiralowy przekaz zadziałał jednak więcej niż znakomicie, całe zapasy szybko się skończyły. Tylko malkontenci w typie polityków partii Razem zwracali uwagę, że decyzja właściciela była podyktowana prostym rachunkiem ekonomicznym: pozyskanie podobnie wykwalifikowanej kadry w tych warunkach mogłoby być dużo droższe. Tyle tylko, że przekaz trafił w dobrym czasie do dobrego medium. 

Ocena: 5/5

Najlepszym ekosystemem dla wirali jest od jakiegoś czasu TikTok. Tam właśnie powstała moda na tzw. męskie reklamy, które niczego nie upiększają. Hitem tej kategorii w Polsce stał się filmik nagrany przez Barbarę Przybycień z Elements Hotel & SPA ze Świeradowa-Zdroju. Nagranie trwa niewiele ponad pół minuty i składa się z lakonicznych, ironicznych opisów stref hotelu. Przy basenie pada komentarz: „tu się pływa”, przy saunie: „tu ciepło”, przy barze w zewnętrznej strefie hotelu: „tu piciu”, przy zjeżdżalni: „tu plusk”. Reklama w ciągu doby od publikacji zebrała 1,5 mln wyświetleń, ponad 200 tys. reakcji i 4,5 tys. komentarzy. Trafiła do mediów, a kolejni social media menedżerowie zasypali sieć podobnymi produkcjami w nadziei na sukces. RTM szybko się jednak znudził, zaś hotel odtrąbił sukces, jeśli chodzi o widoczność. Jaki hotel? No właśnie, humor i wiralowość niekoniecznie przełoży się na większą rozpoznawalność marki. Jednak do w...