TOP 5 błędów w umowach klient–agencja

Prawo dla marketera

Obsługując prawnie polski marketing i internet miałem okazję widzieć mnóstwo umów między agencjami i ich klientami. Część oczywiście tworzyłem, cudze analizowałem i zdarzały się wśród nich lepsze i gorsze. Dziś pomówmy o błędach, które zdarzały się nawet w najlepszych agencjach.

Czasem umowy są po prostu zbyt ogólne. Zaufaj mi, że wiele nieporozumień rozbija się po prostu o najprostszy temat zakresu obowiązków stron albo tego, kto ma decyzyjność, czyli braku określenia osób kontaktowych po obu stronach, i tego, jak samodzielne są one w swoich rozstrzygnięciach. Ale w poniższej wyliczance skupię się na pięciu tematach nieco bardziej wchodzących w szczegóły. 

POLECAMY

1. Wynagrodzenie

Trudno nie zacząć tej piątki od punktu zapalnego już niemal na etapie spojrzenia w nagłówek odpowiedniego paragrafu umowy i zobaczenia tego „niebezpiecznego” słowa. Zdecydowanie wynagrodzenie jest tym miejscem, w którym może być dużo nieporozumień między stronami. 
Dobrym przykładem będzie po prostu aspekt tego, co jest jego składnikiem. Czy cyferki na umowie „obejmują” VAT? Czy mieści się w nich również „kasa dla Fac...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 drukowanych wydań magazynu Online Marketing
  • Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
  • Dostęp do czasopisma w wersji online
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych
  • ... i wiele więcej!

Przypisy