Szlak w reklamę trafia

Ocena: 3/5

Zaczęło się 4 lutego. Biedronka rozesłała do swoich klientów SMS. Porównywała w nim ceny swoje i Lidla, zachęcając do promocji 5 lutego. W reakcji na to Lidl użył humoru w swojej gazetce. Bohaterka reklam Lidla, Krysia, żartobliwie zauważa: „SMS-y dostaję tylko od męża i mamusi, a zakupy robię w Lidlu”. Potem w reklamie „W całej Polsce jedna, niska cena” Lidl zaatakował Biedronkę, podkreślając jednolitość cen u siebie. W kolejnym spocie podkreślał jednolitą wartość koszyka 15 wybranych produktów w różnych dzielnicach Poznania. Wojna cenowa zaczęła się od badań wskazujących, że w 2023 r. czasami Lidl był tańszy od Biedronki. Kiedyś budował wizerunek, premiumizując markę, odskoczył od konkurenta, ale teraz wrócił do korzeni: ma być tanim dyskontem. Z mniejszą liczbą lokalizacji nie wygra jednak rywalizacji o dostępność fizyczną, nawet jeśli zainwestuje w mentalną. Na dodatek tę pierwszą Biedronka wciąż podkreśla hasłem „Do Biedronki idę”. Z walki korzystają natomiast klienci. Badanie UCE Research i Grupy Offerista pokazało, że 55,5% Polaków oczekuje zaostrzonej walki cenowej między dyskontami i liczy, że dzięki niej świąteczne zakupy będą tańsze. 

Ocena: 5/5
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok przeciwko IAB Europe w sprawie zbierania zgód na profilowanie w celach marketingowych. Sprawa, zainicjowana w 2019 r. przez Irish Council for Civil Liberties, skupia się na systemie Transparency & Consent Framework (TCF) IAB Europe, który zbiera zgody na śledzenie użytkowników, w szczególności na profilowanie. Sama zgoda zdaniem skarżących jest pozyskiwana w sposób niezgodny z RODO, bo nie jest ani świadoma, ani dobr...