Pozwól, że zgadnę o czym myślisz... czyli wszystko co powinieneś wiedzieć o neuromarketingu!

Otwarty dostęp

Metody pomagające sprzedawać sklepom internetowym to te same, które codziennie Cię śledzą w Internecie i działają również na Twój umysł w innych obszarach, by wywołać u Ciebie pożądaną reakcję... I Ty zazwyczaj robisz co chcą…Brzmi Creepy?:) Spokojnie już po Halloween.

Chyba każdy marketer marzy o tym, by wniknąć w umysły potencjalnych klientów i dowiedzieć się, co przykuje ich uwagę i przekona do zakupu. Kłopot w tym, że dane deklaratywne, czyli pozyskiwane za pomocą zadawania pytań, obarczone są dużym ryzykiem błędu. Wszystko to dlatego, że ludzie mogą mijać się z prawdą celowo lub zupełnie nieświadomie – bo sami do końca nie wiedzą, co „podoba się” tej części ich mózgu, która tak naprawdę podejmuje decyzję. Jak zatem sprawdzić, co wpłynie pozytywnie na opinię konsumentów i finalnie doprowadzi do zakupu? Jak poznać odczucia potencjalnych klientów, nie pytając ich o zdanie? Z rozwiązaniem przychodzi dziedzina zwana NEUROMARKETINGIEM.

Na blogu Convertis możecie znaleźć obszerne opracowanie na ten temat. We wpisach pokazane są zasady poparte badaniami, które możecie wykorzystać w swoich działaniach, a także przykłady mechanizmów wpływających na decyzje zakupowe odbiorców: Neuromarketing - przykłady działań prosprzedażowych oraz Zastosowanie działań naukowych w neuromarketingu

https://convertis.pl/zastosowanie-badan-naukowych-w-marketingu-5503/
https://convertis.pl/neuromarketing-przyklady-dzialan-prosprzedazowych-5431/

Po przeczytaniu tych publikacji będziecie zupełnie inaczej patrzeć na reklamy w TV czy nawet na opakowanie ciastek. Temat budzący kontrowersje…. Ale czy słusznie? Gdzie tak naprawdę leży granica między "uczciwymi" metodami zwiększającymi sprzedaż a nieetyczną manipulacją?
 

Przypisy