Ostatnie lata w analityce webowo-marketingowej pokazały wyraźnie, że zachodzą w niej ciągłe zmiany: consent mode v2, przejście z UA na GA4, zmiany w Looker Studio czy GTM. W rewolucjach, które dzieją się na naszych oczach, można łatwo zgubić istotę analityki i to, po co tak naprawdę ją robimy.
Autor: Ewa Kańczuk
Head of Digital Analytics, Semahead
Przez ostatnie lata związana z branżą agencji interaktywnych. Jako Head of Digital Analytics w Semahead zajmuje się realizacją oraz koordynowaniem projektów związanych z kompleksową analityka internetową, użytecznością stron www oraz consultingiem z zakresu nowych technologii i strategii marketingowych.
Czy słyszeliście o regule trzech kliknięć? Została ona opublikowana w wydanej w 2001 r. książce Jeffreya Zeldmana pod tytułem Taking Your Talent to the Web i mówi o tym, że użytkownicy powinni być w stanie dotrzeć do interesującego ich miejsca na stronie dzięki maksymalnie trzem kliknięciom. Zasada była wielokrotnie podważana przez specjalistów od użyteczności stron. Na przykład firma Center Centre UIE przeprowadziła badania na 44 użytkownikach, którzy wykonali 620 zadań. Ich celem było odnalezienie na stronie określonych treści. Zliczano liczbę kliknięć potrzebną do zrealizowania każdego zadania. Nie odkryto zależności między klikami a odsetkiem ukończonych zadań.
Może słyszałeś kiedyś powiedzenie Johna Wanamakera, który stwierdził, że połowa pieniędzy przeznaczana na marketing to środki stracone. Problem polega na tym, że nie wiadomo, która to połowa. Jeżeli zmagasz się z podobnym dylematem lub chcesz dowiedzieć się czegoś więcej o efektywnym mierzeniu działań marketingowych w internecie, to trafiłeś w odpowiednie miejsce.