E-commerce na uczelni? Naturalna konsekwencja rozwoju rynku

Materiały partnera W najnowszym wydaniu również

Jeszcze kilka lat temu e-commerce był domeną specjalistów „od wszystkiego” – ludzi, którzy uczyli się go przy okazji, często metodą prób i błędów. Dziś to pełnoprawna część strategii biznesowych, złożony system obejmujący sprzedaż, analitykę, technologię, logistykę, obsługę klienta i UX. Wraz z rozwojem rynku rośnie zapotrzebowanie nie tylko na praktyków, ale i na ludzi, którzy rozumieją te procesy w szerszym kontekście.

To właśnie z myślą o takich kompetencjach powstał kierunek E-commerce w Collegium Da Vinci w Poznaniu – studia I stopnia, które łączą podejście projektowe, aktualną wiedzę i kontakt z praktykami. Ich celem nie jest oderwana od realiów edukacja, ale przygotowanie studentów do tego, jak wygląda e-commerce w codziennej pracy — w zespołach, w danych i w strategii.

POLECAMY

E-commerce coraz mocniej wpisany w strukturę gospodarki

Według prognoz PwC wartość polskiego rynku e-commerce do 2028 roku może sięgnąć 192 miliardów złotych, przy średniorocznym wzroście na poziomie 8%. Już dziś sprzedaż internetowa odpowiada za ponad 8,8% obrotów całego handlu detalicznego, a tylko w kwietniu 2024 r. jej wartość przekroczyła 7 miliardów złotych. Wśród najczęściej kupowanych kategorii dominują tekstylia, odzież i obuwie oraz sprzęt RTV, AGD i meble.

Równolegle rośnie znaczenie zakupów transgranicznych — z danych Gemius wynika, że już 36% polskich internautów korzysta z zagranicznych platform e-commerce. To wszystko pokazuje jedno: e-commerce w Polsce to nie chwilowy wzrost, ale trwale rozwijający się sektor, który wymaga zarówno zaawansowanych narzędzi, jak i kompetentnych ludzi — po stronie firm, platform i zespołów odpowiedzialnych za cały proces sprzedażowy.

Źródło danych strategicznych dla całej firmy

Sprzedaż online to jeden z nielicznych obszarów w firmie, gdzie informacje zbierają się w czasie rzeczywistym. To tutaj widać, jak klienci reagują na zmiany cen, komunikację, dostępność produktów czy sposób prezentacji oferty. Dane z e-commerce pozwalają ocenić nie tylko skuteczność działań sprzedażowych, ale też kierunek, w jakim zmierza zachowanie użytkowników.

Firmy, które potrafią korzystać z tych danych, szybciej dostrzegają zmiany w preferencjach klientów, skutki decyzji cenowych czy problemy w logistyce. Wnioski z e-commerce mogą wpływać na działania marketingowe, rozwój produktu, decyzje zakupowe i obsługę klienta. To przestrzeń, w której informacja nie musi czekać na raport miesięczny — można ją odczytać z zachowania użytkownika z dziś, z wczoraj, z ostatnich godzin.

Zestaw różnych kompetencji

Żeby skutecznie sprzedawać w sieci, potrzeba zespołu ludzi, którzy potrafią połączyć marketing, dane, technologię, procesy operacyjne i projektowanie doświadczenia użytkownika. Jedna osoba nie musi umieć wszystkiego, ale powinna rozumieć, jak różne elementy wpływają na siebie nawzajem.

To właśnie przekrojowe podejście staje się dziś niezbędne. Umiejętność pracy w interdyscyplinarnym zespole, poruszania się między narzędziami, analizowania danych i szybkiego reagowania na zmiany – to kompetencje, których branża oczekuje od nowych pracowników. Tym bardziej że coraz częściej w codziennej pracy pojawiają się narzędzia no-code, automatyzacje i rozwiązania oparte na AI. Ułatwiają pracę, ale wymagają od ludzi czegoś więcej niż znajomości jednego interfejsu – potrzebne jest myślenie procesowe i świadomość celu.

Czy e-commerce warto studiować?

W branży, która rozwija się tak dynamicznie, wiele osób uczy się „w biegu” – przez doświadczenie, własne projekty, kursy czy pracę na stanowiskach juniorskich. To cenna droga, ale nie zawsze daje pełny obraz tego, jak działa cały proces. Tymczasem e-commerce to środowisko, w którym nawet drobna decyzja na poziomie kampanii czy logistyki może wpłynąć na wynik całej operacji.

Studia mogą w tym kontekście uporządkować wiedzę, pokazać szersze zależności i dać przestrzeń do testowania różnych ról – bez presji wyniku sprzedażowego. Dobrze zaprojektowany kierunek pozwala:

  • zrozumieć, jak różne działy i kompetencje łączą się w jednym procesie,
  • poznać realne case’y i błędy, których lepiej nie popełniać w pracy,
  • nauczyć się podstaw analizy danych, UX, logistyki, strategii i komunikacji,
  • wypróbować różne podejścia i role – zanim wybierze się własną ścieżkę,
  • pracować z osobami, które na co dzień rozwijają e-commerce w praktyce.

 

Studia, które powstały przy udziale branży

Kierunek E-commerce to trzyletnie studia licencjackie o profilu praktycznym, dostępne w trybie stacjonarnym lub niestacjonarnym. Został zaprojektowany z udziałem osób aktywnych zawodowo w branży – tak, by odpowiadał na aktualne potrzeby rynku i nie był oderwany od realiów pracy w e-commerce.

Jednym z autorów programu i jednocześnie ambasadorem kierunku jest Wojciech Popiela, prezes agencji Webmetric, wykładowca i praktyk od lat związany z branżą, który tak mówi o studiach:

Nie da się już myśleć o e-commerce wyłącznie jako o jednym z kanałów sprzedaży. To obszar, który wymaga realnego zrozumienia procesów, danych, doświadczenia użytkownika i technologii. Chcieliśmy, żeby ten kierunek nie był tylko o narzędziach, ale przede wszystkim o tym, jak je łączyć i wykorzystywać w praktyce – niezależnie od stanowiska czy firmy.

Program oparty jest na pracy projektowej, analizie case’ów i regularnym kontakcie z ludźmi, którzy na co dzień rozwijają strategie e-commerce – w agencjach, sklepach internetowych i działach marketingu.

Codzienność i wpływ na decyzje biznesowe

Jeszcze niedawno sprzedaż online traktowano jako uzupełnienie działań offline. Dziś to fundament wielu modeli biznesowych — niezależnie od wielkości firmy czy branży. E-commerce przestał być technologiczną ciekawostką, a stał się miejscem, gdzie zapadają kluczowe decyzje: operacyjne, marketingowe, finansowe i produktowe.

Skoro tak, to konsekwencje są oczywiste: potrzebujemy ludzi, zespołów i procesów, które będą rozwijać tę dziedzinę z taką samą powagą, z jaką traktuje się sprzedaż, logistykę czy strategię firmy. E-commerce nie jest już obszarem do eksperymentowania. To miejsce, w którym rozgrywa się codzienny biznes.

 

Przypisy