Dylemat marketera: integracja danych z różnych źródeł czy pomiar jednoźródłowy?

Analityka internetowa

Potrzeba łączenia danych istnieje od dawna i wszyscy uczestnicy rynku reklamowego mają świadomość tego, że najlepsze jakościowo wyniki można uzyskać, stosując podejście jednoźródłowe, czyli poprzez tzw. badanie single source. Dzięki niemu wyniki wszystkich kampanii prowadzonych w różnych mediach mogą być pozyskiwane na podstawie jednej metodologii. Nikt nie zaprzeczy, że najlepiej byłoby policzyć współoglądalność, mierząc konsumpcję różnych mediów od tej samej osoby, zamiast łączyć dane od różnych użytkowników, które następnie zostaną zsumowane dzięki najlepszym algorytmom. Nic dziwnego, że badanie jednoźródłowe stało się czymś w rodzaju Świętego Graala w branży.

Na początek trochę „jednoźródłowej” historii 

Pierwszą próbę zrealizowania takiego badania podjęto w Stanach Zjednoczonych w 2006 r. pod nazwą „Projekt Apollo”. Przypomnijmy, że był to rok, w którym Google kupił YouTube, a zatem jeszcze na długo przed tym, jak wideo online stało się kanałem o szerokim zasięgu, mogącym bez przeszkód konkurować z telewizją.

Wówczas projekt obejmował panel 11 000 osób w 5000 gospodarstwach domowych, był zainicjowany przez siedmiu reklamodawców (m.in. P&G, Unilever, Pfizer, Pepsi, Kraft), a realizacją zajął się Arbitron i Nielsen. Projekt przetrwał dwa lata i został zamknięty ze względu na wysokie koszty i niski zwrot z inwestycji. Mieliśmy do czynienia z klasyczną innowacją, na którą rynek w tamtym momencie nie był gotowy – zarówno pod względem wydatków na wideo online, jak i niewystarczająco rozwiniętej technologii, którą wówczas można było wykorzystać do pomiaru. Ostudziło to entuzjazm wielu firm badawczych i marketerów.

W tym samym czasie na drugim rynku, który wyznacza standardy branży reklamowej – rynku brytyjskim – rozpoczęto projekt IPA Touchpoints. Miał on integrować różne źródła danych i był oparty na drugim podejściu. Było ono dużo bardziej efektywne kosztowo i zdecydowanie bardziej dopasowane do możliwości i potrzeb „tamtych czasów”. Ten projekt, w odróżnieniu od Apollo, jest realizowany do dziś, co przez wielu jest traktowane jako argument przeciwko badaniu jednoźródłowemu. Jednak ten projekt odniósł sukces nie przez przypadek.
 

POLECAMY

Organizacja IPA (The Institute of Practitioners  in Advertising) jest w Wielkiej Brytanii ciałem reprezent...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 drukowanych wydań magazynu Online Marketing
  • Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
  • Dostęp do czasopisma w wersji online
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych
  • ... i wiele więcej!

Przypisy