Tworzenie nazwy dla marki w (post)pandemicznych realiach, gdzie coraz więcej firm przenosi działalność do internetu, może niekiedy przypominać lądowanie na nowej planecie. Towarzyszą temu rozmaite emocje, obawy, a zarazem plany i nadzieje. Nie każdy wie, czego może się spodziewać, ale analizując sytuację i klimat ostatnich miesięcy, można przygotować się do lądowania z dobrą i odporną na zawirowania nazwą.
Autor: Konrad Buraczewski
Copywriter, projektant nazw dla firm, autor serwisu i bloga DobreImieFirmy.pl kontakt@dobreimiefirmy.pl
W otoczeniu tysięcy firm i produktów, z którymi stykasz się na co dzień, gdzie każdy nosi określoną nazwę, znalezienie pomysłu na idealne miano dla własnej marki jest nie lada wyzwaniem. Czy taka nazwa już gdzieś funkcjonuje w sieci? Czy nie jest zbyt podobna do innej? Czy nie ograniczy mnie w przyszłości? Stając przed takimi dylematami, warto rozważyć interesujący, dający szerokie pole manewru i ostatnio coraz częściej wybierany kierunek abstrakcyjny.