Instagram, TikTok i oczywiście YouTube. Te platformy z pewnością przychodzą Ci na myśl w pierwszej kolejności, gdy tylko pomyślisz o działaniach związanych z influencer marketingiem. I słusznie! W końcu są to portale szczególnie upodobane przez twórców, którzy chętnie opowiadają tam o najnowszych produktach do makijażu i pielęgnacji oraz o gadżetach i innych przedmiotach czy inicjatywach sygnowanych przez Twoją markę. Okazuje się jednak, że jest w internecie jeszcze jedno takie miejsce, które choć uparcie ignorowane przez organizatorów imprez influencerskich i przedstawicieli agencji marketingowych, kryje w sobie niezwykły potencjał zarówno dla marek działających w obszarze B2B, jak i B2C. Tym miejscem jest LinkedIn.