329,3 miliona – tyle adresów www zarejestrowanych było w globalnej sieci dokładnie rok temu, czytamy w raporcie Verisign. 2,7 miliona stanowiły te z końcówką „.pl”, które, jak podaje NASK, powstają średnio co 30 sekund. To dużo, ale w końcu dziś mało która firma nie posiada swojej strony internetowej. Pojawia się coraz więcej blogów, tak jak coraz popularniejsze stają się zakupy w sieci.
POLECAMY
Stworzenie strony internetowej, e-sklepu czy postawienie bloga nie jest niczym skomplikowanym, a już tym bardziej – niecodziennym. W zależności m.in. od zakresu pracy czy użytej technologii, zajmuje od kilku (blog lub prosta strona-wizytówka), do kilkunastu (strony z CMSem) lub kilkudziesięciu dni (sklepy internetowe i portale). Koszt? Agencja czy webmaster za postawienie witryny może wziąć od kilkuset do grubo ponad kilkudziesięciu tysięcy złotych. Do tego dochodzi koszt rejestracji domeny, wykupienia hostingu i innych elementów opcjonalnych, np. certyfikatu SSL.
I wydawałoby się, że to wszystko. Faktura wystawiona przez webmastera opłacona, domena zarejestrowana, a strona wrzucona na serwer. Nic tylko czekać, aż zacznie zarabiać realne pieniądze. Tymczasem zagrożeń czyhających na witryny internetowe jest więcej niż można byłoby się spodziewać, a czarny scenariusz może spotkać nawet stronę utrzymywaną w dobrej firmie hostingowej!
Co grozi stronom internetowym w 2018 roku?
Po pierwsze – atak hakerski, którego najczęstszym celem jest uzyskanie korzyści ekonomicznych. To dla zysku cyberprzestępcy wyszukują w internecie witryny, nad którymi mogą przejąć kontrolę – i nie chodzi wyłącznie o strony korporacji, ale także strony należące do małych firm czy blogerów. Przechwyconą witrynę najczęściej wykorzystują do rozsyłania spamu, infekowania komputerów odwiedzających użytkowników - celem zaszyfrowania ich urządzeń i wyłudzenia okupu, a także jako nośnik własnych idei (zwykle politycznych). Tego rodzaju manipulacje bywają o tyle perfidne, że strona może wciąż działać – na pierwszy rzut oka – prawidłowo, a jednocześnie wykonywać wrogie działania – rozsyłać spam, infekować wirusami itp. Manipulowanie stroną przez człowieka, a coraz częściej – także przez złośliwe automaty, wykonujące polecenia twórców – to obecnie największe zagrożenie dla witryn internetowych.
Po drugie - błąd ludzki, najczęściej sprowadzający się do omyłkowego skasowania czy nadpisania pliku, a także manipulacji lub skasowania bazy danych.
Po trzecie – zła wola, czyli wynik konfliktu z webmasterem, w efekcie którego dochodzi do zablokowania strony czy manipulowania informacjami na niej zawartymi.
Po czwarte – awaria serwera, bo choć poziom niezawodności maszyn w firmach hostingowych utrzymywany jest na bardzo wysokim poziomie, zawsze istnieje ryzyko wystąpienia takiej sytuacji.
Skutki wszystkich powyższych sytuacji można w znacznym stopniu odwrócić, gdy posiadamy systematycznie wykonywany backup strony w...
Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 drukowanych wydań magazynu Online Marketing
- Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
- Dostęp do czasopisma w wersji online
- Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych
- ... i wiele więcej!