Postawmy śmiałą tezę. Rok 2020 będzie oznaczać w e-commerce niemałą rewolucję, której początki sięgają roku poprzedniego, a dokładnie pierwszego półrocza, kiedy to zaczęły krystalizować się aktualne wówczas branżowe trendy. I nie byłoby w tym nic dziwnego – w końcu jedna zmiana pociąga za sobą następną – gdyby nie fakt, że nie o trendy właściwie tutaj chodzi.