Jak w wielu dziedzinach życia, tak i w prezentacjach zmagamy się czasem z problemem przerostu formy nad treścią. Częściej jednak ta forma jest tak słaba, że przerasta ją tylko ból prelegenta, który musi z nią występować. Musi, a właściwie chce, bo przecież to my sami umieszczamy na naszych slajdach ściany tekstu, listy punktowane i nieczytelne wykresy. Powodów tego stanu rzeczy jest wiele, jednak na prowadzenie wysuwa się Światowy Lider Popełniania Błędów – niewiedza. Skąd mamy wiedzieć, jak zaprojektować grafikę, jeśli nie wiemy, po co w ogóle ją wyświetlamy?