Przeglądając pobieżnie informacje z branży, można odnieść wrażenie, że średnio raz na pół roku ktoś oficjalnie ogłasza śmierć e-mail marketingu. Pierwszym jego zabójcą miały być portale społecznościowe, a ostatnio WhatsApp – komunikator służący do przesyłania krótkich wiadomości tekstowych. Walka jest dość wyrównana, ale nic nie wskazuje na to, żeby e-mail marketing miał zejść z placu boju.
Wręcz przeciwnie – dzielnie się trzyma i…. pięknieje.