Z technologią pod wiatr?

Felieton specjalny

Redaktor prowadzący niniejszego magazynu zaprosił mnie do napisania felietonu. Z zaproszenia postanowiłem skorzystać, traktując je zarazem jako wyzwanie. Wyzwanie dlatego, że na marketingu online i świecie digital znam się dokładnie tyle, co lemury na chemii organicznej. Czyli coś tam wiem i czuję. Bo lemury przed prawami chemii organicznej w żaden sposób nie uciekną i na pewno praw tych doświadczają na co dzień. Tyle tylko, że raczej rzadko podejmują na ten temat refleksję. Nie mówiąc już o tym, jaką rzadkością są lemurze publikacje w tym temacie. Prośba wydała mi się zatem znakomitą okazją do refleksji, zwłaszcza że podsunął mi już gotowy temat. Ułatwiając zadanie, napisał bowiem: „Może jakieś spostrzeżenia ze styku digital – offline?”. A że na taki temat w życiu nie myślałem, to jest w końcu okazja.

Zanim przejdę do styku, to wyznam też, że za samym digitalem to ja już zupełnie nie nadążam. Kiedyś jeszcze próbowałem być na bieżąco, trzymać rękę na pulsie (dzisiaj robią to smartwatche) i orientować się przynajmniej w kluczowych, jak mi się wydawało, trendach. Zapamiętałem sobie, że „owned” „paid” i że CPC, i że SEO, że „micro-moments” itd. (sami widzicie, jak dawno to było). Dotarło do mnie, że Big Data robi się „bigger”, a inteligencja coraz sztuczniejsza – czytaj: mniej toporna. I oczywiście zapamiętałem, że tak jak w laboratoriach (albo w kuchni) ważne są wszelkiej maści lejki – szczególnie ten magiczny: lejek konwersji. A ponieważ jestem z wykształcenia filozofem (niestety), to konwersja kojarzyła mi się wcześniej wyłącznie ze zmianą wyznania (łac. conversio – obrót, zmiana).
I przyznaję, sam stałem się w końcu konwertytą, próbując zmienić wyznanie analogowe na cyfrowe (być może niektórzy potraktują to jednak jako formę prozelityzmu, uznając analogowe życie w offline za rodzaj pogaństwa; nie będę się spierał).

POLECAMY

Konwersja to jednak, jak pokazują nauki społeczne, zmiana o dosyć złożonym charakterze, a konwertyta może kierować się różnorakimi przesłankami do zmiany. I to niejednej. 


W moim przypadku było podobnie: najpierw g...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 drukowanych wydań magazynu Online Marketing
  • Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
  • Dostęp do czasopisma w wersji online
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych
  • ... i wiele więcej!

Przypisy